Na naszą redakcyjną pocztą wpływają informacje na temat niebezpiecznych „niespodzianek”, które występują w bramie wejściowej cmentarza przy ul. Witkowskiej.
Cmentarz przy ul. Witkowskiej, przemierzają tłumy osób, które odwiedzają groby swoich bliskich. Wśród odwiedzających są ludzie starsi często mający problemy z poruszaniem się. Groby swoich bliskich odwiedzają też osoby z innych miast czy województw.
Tymczasem w bramie cmentarnej czekają na nas „niespodzianki”. Wystające haki, pręty … 🙁 które przy zróżnicowanych warunkach atmosferycznych są mało widoczne lub w ogóle niewidoczne. Ruchome piaski ;), leżące liście, trochę deszczu i upadek gwarantowany. Upadek najczęściej kończący się bolesnym urazem nogi, kolana, głowy.
Mimo uroczystość Wszystkich Świętych nikt z tym nie zrobił porządku. Żadne służby nie dopilnowały aby właściciel terenu uporządkował cmentarne wejście.
Ile osób stało się już ofiarami zaniedbań?
Wszyscy jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo … czy musi dojść do tragedii?
Tekst: Anna Nowak źródło: listy od czytelników
Dodaj komentarz