.. Zwierzęta

1 lipca – nasza drużyna …. Dzień Psa.

Od niedawna nasze czworonogi mają swoje oficjalne polskie święto – Dzień Psa, który przypada 1 lipca. Wydarzenie to zostało ustanowione w 2007 roku przez redakcję czasopisma „Przyjaciel Pies” wspólnie z użytkownikami portalu pies.pl.

1 lipca jest to oficjalne święto naszych wiernych przyjaciół w Polsce, podobna inicjatywa w skali globalnej to Międzynarodowy Dzień Psa, który przypada 26 sierpnia.

I właśnie w ten dzień redakcja Gniezno-Fakty-Interwencje przedstawia Wam Arbę.

Nie działamy dla reklamy, nie działamy dla aplauzu …. długo czekaliśmy z tą informacją. Dzisiaj w tym wyjątkowym dniu napiszemy …. dotrzymaliśmy słowa ! Bo cóż może być ważniejsze w życiu jak lojalność względem najsłabszych.

Dawna Benia obecnie Abra od dłuższego czasu z nami ? już na stałe ‼‼‼‼‼‼ w zespole redakcji GFI.

Krótka historia …

Los zwierząt nigdy nie był i nie jest obojętny redakcji GFI. To One nadawały i nadają nam sił, motywują do działań. Co działo się przez lata w gnieźnieńskim schronisku każdy dobrze wie … to tylko jeden z naszych pierwszych artykułów: Ile piesków jest w schronisku w Gnieźnie?

Kiedy brama schroniska została otwarta o czym pisaliśmy w artykule: Gniezno – Rafał Tomczak – otworzył drzwi… jako pierwsi pojechaliśmy do naszych czworonożnych przyjaciół.

Zobaczyłam ją z daleka …. stała ze spuszczoną głową za kratą furtki, wśród rozszczekanych małych piesków. Mój wzrok zatrzymał się na niej …. wiedziałam, że to jej ostatnie dni 🙁 Smutna, bezradna mieszanka bernardyna 🙁

Smutne filmiki …..

film: Joanna Stojecka
film: Joanna Stojecka
film: Joanna Stojecka

Cieszyłam się, że schronisko zostało otwarte …. ale …… Kiedy dojechałam do domu …. pierwsze co zrobiłam to zabrałam materac i zawiozłam jej do schroniska. Wieczorem zadzwoniłam do Kasi (kierownika schroniska Gniezno – schronisko dla zwierząt …… ) to były grudniowe mroźne wieczory … i powiedziałam ” Kasia nie mów nikomu ja zabiorę tego psa ale proszę Ciebie zamknij go do ciepłego pomieszczenia bo sama widzisz w jakim jest stanie” . Wówczas poczułam, że ta deklaracja już padła i nie ma odwrotu 😉 Zaczęły się przygotowania …. musiałam przygotować pozostałych członków zespołu na nowego lokatora 🙂

Zbliżała się kolejna mroźna noc ….. sobota …. telefon do schroniska: „Kasiu, niech mi Artur przywiezie tego psa. Ania jesteś pewna … tak jestem pewna! …. ale wiesz .. 🙁 ” Poprosiłam Kasię, żeby mi przywieźli psa …. bałam się, że jak tam pojadę to wyjadę z całą gromadą 🙂 Z Kasią znamy się od lat, to cudowna osoba 🙂 jej nie trzeba nic tłumaczyć ona doskonale wszystko wie.

Przyjechali …. nowy lokator i członek zespołu …. szósty pies w tym cztery adoptowane.

Arba jest już z nami prawie pół roku …. żyje !!!!! W przeszłości przeszła piekło, była bita, musiała walczyć o jedzenie …. to można wywnioskować po jej zachowaniu. Wyleczyłam jej uszy, wcześniejsze przewlekłe zapalenia uszu doprowadziło do narastania zaburzeń równowagi, prawdopodobnie wcześniej przeszła udar mózgu. Nadal chodzi niestabilnie, sporadycznie się już przewraca ….. ćwiczymy. Prostujemy łapki, najważniejsze, że jej ogon nie jest już podwinięty pod brzuch …. ćwiczenia są żmudne ale dają efekty. Czeka nas jeszcze operacja …. Arba ma guza na palcu i ogonie …. ale odkładam tą decyzję na chłodniejsze dni … może ktoś ten zabieg zrobi u mnie w domu …. nie chcę jej narażać na wyjazd. Każdego dnia widać jak Arba cieszy się, że ma swoje miejsce na ziemi … takie na stałe do ostatnich dni …. niech ta chwila trwa jak najdłużej …. Piękne są chwile gdy wracam do domu a Arba merda ogonem. Łezka w oku 😉

Wszystkie nasze zwierzaki żyją w symbiozie i przyjaźni, każdy nowy pies jest akceptowany, witany i wychowywany prze lidera stada wodołaza Asłara. Nasz zespół to zgrana drużyna – 6 psów, 2 koty i żółw. Opuszczone kiedyś, zaniedbane, chore staruszki tworzą psią rodzinę.

Nie kupuj …. adoptuj!

Dziękujemy, że przeczytałeś do końca Gniezno-Fakty-Interwencje

Dodaj komentarz